W czwartek (28.01) o godzinie 13:03 kierowca samochodu jadący DK61 na moście w Zegrzu, zauważył mężczyznę pod którym załamał się lód. Kierujący wybrał numer 112 i poinformował o tym co widział Centrum Powiadamiania Ratunkowego.
Dyspozytor CPR w Radomiu, zgłoszenie przesłał natychmiast do Straży Pożarnej w Legionowie. Na miejsce wysłano zastęp z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej oraz powiadomiono drogą radiową, załogę dyżurującą w bazie Legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
– Ratownicy WOPR-u udali się w rejon zgłoszenia poduszkowcem. Nie udało się odnaleźć ani bojera, który widzieć miał kierowca ani też żadnej dziury w lodzie. Zgłoszenie potraktowano jako alarm fałszywy – mówi naszej redakcji Krzysztof Jaworski, prezes Legionowskiego WOPR.
Również strażacy z Legionowa, potraktowali to zgłoszenie jako alarm fałszywy.
Udział w akcji:
471M22 – JRG Legionowo
Poduszkowiec WOPR