Najbliższe trzy miesiące 34-latek zatrzymany przez policjantów z Legionowa spędzi w areszcie śledczym. Według zeznań ojca syn od czerwca tego roku znęcał się nad nim psychicznie i fizycznie, groził wujowi oraz interweniującym funkcjonariuszom chcąc zmusić ich do odstąpienia od czynności służbowych. W przeszłości zatrzymany był już karany za przemoc domową. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec mężczyzny najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Legionowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o interwencji domowej. Według zgłaszającego chodziło o przemoc. Na miejscu zastali zgłaszającego mężczyznę. 67-latkek poinformował mundurowych, iż jego 34-letni syn znęca się nad nim psychicznie i fizycznie. Będąc pod wpływem alkoholu wszczyna awantury, niszczy wyposażenie domu. Grozi także swojemu wujowi, kiedy ten staje w obronie ojca.
Funkcjonariusze wysłuchawszy pokrzywdzonego natychmiast podjęli decyzję o odizolowaniu 34-latka od ojca. Kiedy poinformowali go o zatrzymaniu, ten zaczął najpierw ich obrażać słowami wulgarnymi, a następnie groził pozbawianiem życia jeśli nie dadzą mu spokoju. Domowy agresor mimo to został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Podczas zatrzymania wyczuwalna był od niego won alkoholu.
Po zebraniu przez śledczych materiału dowodowego 34-latek usłyszał zarzuty.Odpowie on za znieważanie policjantów oraz zmuszanie ich do odstąpienia od czynności służbowych, za groźby wobec wuja oraz za przemoc wobec ojca. Za ostatni zarzut odpowie w warunkach recydywy. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Legionowie, która nadzoruje prowadzone przez policjantów czynności w tej sprawie, sąd zastosował wobec 34-latka tymczasowy areszt na 3 miesiące.
kom. Justyna Stopińska
