Dzielnicowy z Serocka zatrzymał mężczyznę podejrzanego o kradzież. Mieszkaniec gminy z torebki pozostawionej na przystanku autobusowym ukradł pieniądze, a następnie ukrył je pod drzewem. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
W środę do Komisariatu Policji w Serocku zgłosiła się kobieta, która poinformował, iż przez roztargnienie na przystanku autobusowym pozostawiła torebkę. Kiedy po kilku minutach wróciła na miejsce okazało się, iż z torebki zniknęły pieniądze w kwocie blisko 2000 złotych.
W sprawę zaangażował się dzielnicowy i wykorzystując monitoring miejski ustalił wizerunek sprawcy. W niespełna godzinę od zdarzenia, policjant na jeden z ulic w Serocku namierzył i zatrzymał złodzieja. Okazał się nim 62-letni mieszkaniec gminy. Mundurowy odzyskał także skradzione pieniądze, które mężczyzna zakopał pod drzewem. 62-latek trafił do serockiego komisariatu, gdzie śledczy przedstawili mu zarzut kradzieży. Teraz mężczyzna za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
kom. Justyna Stopińska