Legionowo: Nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekł „pod prąd” – był pijany

Policjanci legionowskiej drogówki namierzyli osobowe mitsubishi, którego kierujący przekroczył prędkość o 91 km/h na obszarze zabudowanym. Przy próbie zatrzymania pojazdu do kontroli, kierowca znacznie przyśpieszył nie reagując na wyraźne sygnały do zatrzymania. Po szybkim pościgu okazało się, że kierujący miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. 28- latek odpowie przed sądem za 8 czynów karalnych.

Funkcjonariusze drogówki z legionowskiej komendy, w trakcie pomiaru prędkości jazdy w miejscowości Michałów Reginów, namierzyli osobowe mitsubishi, którego kierujący przekroczył prędkość o 91 km/h na obszarze zabudowanym. Mundurowi natychmiast podjęli próbę zatrzymania pirata drogowego, który nie stosował się do wyraźnych sygnałów, obligujących go do zatrzymania. Ponadto w trakcie ucieczki kierujący nadal popełniał szereg wykroczeń, narażając tym na niebezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego.

Dynamiczne działania pościgowe zakończyły się na ul. Warszawskiej w Legionowie, gdzie inny pojazd uniemożliwił mężczyźnie ucieczkę. Zatrzymanym okazał się 28-letni mieszkaniec powiatu legionowskiego, który jak się okazało był nietrzeźwy, a badanie na zawartość alkoholu wykazało w jego organizmie blisko 1,5 promila alkoholu.

Amator jazdy na „podwójnym gazie” usłyszał już zarzuty niezatrzymania się do kontroli, jazdy pod wpływem alkoholu, spowodowania zagrożenia w ruchu lądowym, przekroczenia prędkości, niestosowania się do sygnalizacji świetlnej, jazdy pod prąd, niestosowania się do poleceń wydawanych przez funkcjonariusza oraz za kierowanie pojazdem nie mając do tego uprawień.

Warto nadmienić, że 28-latek w ciągu zaledwie roku był dziewięciokrotnie karany za brak uprawnień do kierowania pojazdem. Za popełnione czyny odpowie teraz przed sądem.

mł. asp. Agata Halicka

Podziel się z innymi

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłącz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.