Policjanci z zespołu patrolowo-interwencyjnego Komisariatu Policji w Wieliszewie zatrzymali 37-letniego Roberta K. Mężczyzna podejrzany jest o czynną napaść na policjantów z użyciem dwóch siekier, wywieranie wpływu groźbami w celu odstąpienia od czynności służbowych i znieważenie. Prokurator przedstawił mu już trzy zarzuty. Sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Przestępstwo czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Była godzina 21.00, kiedy policjanci z wieliszewskiego komisariatu zostali wezwani na interwencję. Chodziło o awanturę pomiędzy nietrzeźwymi członkami rodziny. Mundurowi niezwłocznie udali się na miejsce. Na posesji przed domem zastali nietrzeźwych uczestników interwencji. Policjanci zaczęli z nimi rozmawiać, aby rozwiązać konflikt.
W pewnym momencie jeden z mężczyzn pobiegł do szopy i chwycił znajdujące się tam dwie siekiery. Następnie idąc w kierunku policjantów zaczął ich wyzywać i prowokować. Funkcjonariusze użyli środków przymusu bezpośredniego: gazu obezwładniającego, siły fizycznej i kajdanek. Mężczyzna został obezwładniony, a siekiery zabezpieczone.
W przeszłości karany już 37-letni Robert K. został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 2,6 promila.
Zgromadzony przez wieliszewskich śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie trzech zarzutów: czynnej napaści na funkcjonariuszy, wywieranie wpływu groźbą na ich czynności oraz znieważenie.
Legionowski sąd przychylił się do wniosku policjantów oraz prokuratora i zastosował wobec Roberta K. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na trzy miesiące.
Przestępstwo to zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
/KPP Legionowo/
