W ręce kryminalnych wpadli na gorącym uczynku

Legionowscy kryminalni zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o kradzież i uszkodzenie mienia. Na oczach policjantów uszkodzili oni oponę w zaparkowanym pojeździe. Jak ustalili stróże prawa ci sami mężczyźni kilkadziesiąt minut wcześniej dokonali kradzieży portfela i dokumentów o otwartego auta. Na wniosek prokuratury sąd tymczasowa aresztował 49, 47 i 32 latka. Za popełnione przestępstwa kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.

Podczas jednej ze służb policjanci wydziału kryminalnego legionowskiej komendy zwrócili uwagę na trzech mężczyzn kręcących się między pojazdami zaparkowanymi pod jednym z centrów handlowych w mieście. Z uwagi, że ich zachowanie wydało im się podejrzane, podjęli obserwację osób, jak i terenu.

Po kilku minutach jeden z mężczyzn, na oczach stróżów prawa, przebił oponę w zaparkowanym citroenie. Funkcjonariusze natychmiast wkroczyli do akcji i zatrzymali podejrzanych. Obywatele Gruzji, w wieku 49, 47, i 32 lata, zostali przewiezieni do komendy. Tam policjanci ustalił, że nie było to ich pierwsze przestępstwo tego dnia na terenie Legionowa. Podejrzani przyznali się do kradzieży portfela, dokumentów i pieniędzy. Jak wyjaśnili śledczym, jeden z nich na parkingu zajął kierowcę rozmową, a pozostali dwaj, wykorzystując nieuwagę pokrzywdzonego i otwarte auto, dokonali zaboru mienia.

Po zebraniu materiału dowodowego śledczy przedstawili mężczyznom zarzuty kradzieży i uszkodzenia mienia na łączną kwotę blisko 1600 złotych. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Legionowie sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn na okres 3 miesięcy.

Sprawa ma charakter rozwojowy i śledczy nie wykluczają przedstawienia podejrzanym kolejnych zarzutów. Czynności w tej sprawie prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie.

kom. Justyna Stopińska

Podziel się z innymi

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłącz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.