Uwaga – naciągacze oszukują wiernych!

Przy okazji nawiedzenia parafii diecezji płockiej przez kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, niektórzy padają ofiarą naciągaczy. Przed kościołem, w którym w danym dniu odbywa się nawiedzenie, stoi mężczyzna, który wręcza obrazki z maryjnym wizerunkiem.

Naszą redakcję o tym fakcie poinformowali dziennikarze „Gościa Płockiego”. Jeździmy przygotowywać relacje i w każdej parafii widzimy tych mężczyzn, jak rozdają obrazki i odrazu mówią, że zbierają ofiary „co łaska” na różne potrzeby. W jednej parafii mówili, że dla biednych studentów, w innej, że na chorych. Proboszczowie nic o tym nie wiedzą, a ludzie otrzymując obrazek, zawsze coś im dadzą. Jest to zwykłe oszustwo. 

W Serocku, gdzie w sobotę przyjechał obraz Matki Bożej, stał jeden z mężczyzn, który jeździ po wszystkich miejscowościach. Proboszcz poprosił o interwencje, straż miejską. Niestety mężczyzna oświadczył, że jest na terenie miejskim. Do interweniujących strażników miejskich zwrócił się słowami – „proszę mi nie przeszkadzać w pracy”. Strażnicy wezwali policję.

Jak informuje nadkom. Artur Bartczak z KPP Legionowo, mężczyzna został wylegitymowany przez interweniujących funkcjonariuszy: – Okazało się, że nie prowadzi żadnej działalności i oświadczył, że rozdaje obrazki, przyjmując od ludzi dobrowolne ofiary. Nikogo nie zmusza do płacenia.

Jak sprawdziła nasza redakcja, komplet 100 sztuk obrazków w hurtowni z dewocjonaliami, można nabyć już za 5 złotych. Jeśli każdy kto otrzyma obrazek i da choćby złotówkę, to taka osoba zarobi 95 złotych. Nawiedzenie parafii przez obraz jasnogórski przyciąga tłumy więc oszuści zbijają na tym fortunę.

Wspólnie z księżmi proboszczami, jak i Paulinami z Jasnej Góry, apelujemy o zachowanie ostrożności i nie składanie ofiar nieznanym osobom, które nie mają nic wspólnego z kościołem i nawiedzeniem parafii przez obraz.

Podziel się z innymi

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłącz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.