Areszt za zabójstwo

Zarzut zabójstwa usłyszał 25-latek, którego policjanci zespołu patrolowo – interwencyjnego legionowskiej komendy zatrzymali bezpośrednio po zdarzeniu. W ramach prowadzonego śledztwa Prokuratura Rejonowa w Legionowie wystąpiła do sądu o tymczasowe aresztowanie napastnika. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i aresztował mężczyznę. Za popełnione przestępstwo grozi nawet dożywocie.

Zdarzenie miało miejsce w piątkowy wieczór w Legionowie. Chwilę po 21.00 dyżurny legionowskiej komendy został powiadomiony o tym, że na jednej z ulic w mieście doszło do awantury pomiędzy grupą osób. Pod wskazany adres natychmiast został skierowany patrol Policji.

Po przyjeździe na miejsce mundurowi zastali zakrwawionego i nieprzytomnego mężczyznę oraz świadków zdarzenia. Pomimo natychmiastowej reanimacji podjętej przez służby ratunkowe, ranionego nożem w szyję 24-latka, nie udało się uratować. Policjanci, dzięki informacjom przekazanym przez świadków już chwilę po zdarzeniu zatrzymali dwóch mężczyzn, mogących mieć związek z tym zdarzeniem. Kolejne dwie osoby zostały zatrzymane po kilku godzinach intensywnych poszukiwań.

Na miejscu, pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Legionowie, do wczesnych godzin rannych pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, wykonując między innymi oględziny i zabezpieczając ślady.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi prowadzącemu śledztwo na przedstawienie jednemu z zatrzymanych zarzutu zabójstwa. 25-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. Mężczyzna w momencie zatrzymania był nietrzeźwy, badanie alkomatem wykazało w jego organizmie 0,7 promila alkoholu.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Legionowie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, sąd aresztował podejrzanego na 3 miesiące. Za zabójstwo mieszkańcowi powiatu legionowskiego grozi nawet dożywotni pobyt w więzieniu.

kom. Justyna Stopińska/ea

Podziel się z innymi

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłącz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.